Kiedyś mi się wydawało, że Bóg kocha tylko nielicznych. Myślałam, że wybiera On sobie tylko tych najlepszych, najwierniejszych i najbardziej posłusznych, a resztę, mówiąc nieelegancko, olewa. Nie rozumiałam jakim cudem ktoś może kochać tych, którzy błądzą, szukają i wątpią.
Na szczęście spotkałam na swojej drodze genialnych i mądrych ludzi, którzy pokazali mi, że się myliłam. Poczynając od Franciszkanów, Dominikanów, Księży przez przyjaciółkę po znajomych ze wspólnoty. Dzięki nim zmieniłam swoje nastawienie o 180 stopni.
Teraz wiem, że Bóg jest najcudowniejszy. Jest tak wspaniały, że trudno jest opisać to słowami. Nie wiem czy się ze mną zgadzasz czy nie, ale Bóg jest miłością. Przecież to On kocha nas wszystkich najbardziej na świecie. :)
Mam nadzieję, że w przyszłości również poznam takich ludzi, którzy pomogą mi bardziej pokochać Boga i Go trochę zrozumieć. Zbliżyć i poczuć to, że faktycznie Jest ze mną. Cieszę się, ze Tobie się to udało :)
OdpowiedzUsuńhttp://arletaa.blogspot.com/
Bardzo fajny post ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post u mnie:
zubrzycanka.blogspot.com