Na początku zeszłego roku szkolnego razem z przyjaciółką byłam na Targach Wolontariatu na Hali Stulecia we Wrocławiu. Na jednym ze stoisk zagadała nas młoda i sympatyczna wolontariuszka.
Wtedy dowiedziałam się o akcji ,,Marzycielska Poczta". Zasady są proste. Chodzi o pisanie kartek bądź listów do bardzo chorych dzieci.
Na stronie internetowej www.marzycielskapoczta.pl możemy zobaczyć profile dzieci, do których można napisać. Możemy tam przeczytać na co dziecko jest chore, jakie ma zainteresowania, ile ma lat itd. Obok zdjęcia dziecka podany jest również adres.
Stwierdziłam, że również włączę się w tę akcję. Usiadłam przy kartce papieru i nic nie mogłam wydukać. Nie wiedziałam co napisać do chorego dziecka. Wtedy zrezygnowałam z pisania i listów i zaczęłam tworzyć kartki. Trochę wyklejam, trochę wycinam i koloruję. Wykorzystałam do tego karteczki, które zbierałam w dzieciństwie.W środku piszę pozdrowienia.
Polecam Wam również zaangażowanie się w taki rodzaj pomocy chorym dzieciom. Robienie kartek i pisanie listów nie zajmuje dużo czasu, a dzieciom daje to poczucie, że nie są same i że ktoś je wspiera.
Gwarantuję, że kiedy napiszecie pierwszy list, cała reszta pójdzie już lawinowo. Pomaganie innym na serio wciąga. :)
O kurcze ;o świetny pomysł na kartki i bardzo ciekawa akcja. Z chęcią się do niej przyłącze. Warto sprawić uśmiech komuś choremu
OdpowiedzUsuńhttp://freedomysoul.blogspot.com
Świetna inicjatywa :)
OdpowiedzUsuń