Wyobraź sobie, że siedzisz na słonecznym tarasie. W ręku trzymasz pyszną mrożoną kawę z bitą śmietaną. Słońce przyjemnie ogrzewa Ci twarz. Czytasz sobie swój ulubiony modowy magazyn. Nagle czar pryska! Widzisz na któreś ze stron śliczną panią w rozmiarze 36. I nagle stwierdzasz, że jesteś ... za gruba, bo masz rozmiar 40! Biegniesz do lustra. Patrzysz. Jedyne co jesteś w stanie z siebie wydusić to ,,Boże coś Ty stworzył?!".
Może przykład zbyt przerysowany, ale chciałam powiedzieć o tym co czuje część dziewczyn w większym rozmiarze. No niestety, nie wszystkie mamy wysoki poziom pewności siebie. Wystarczy czasem, że napatrzymy się na przerobione panie w magazynach i już rodzą się kompleksy. Tutaj rozstępy i celluit, tam zbyt duże piersi, a jeszcze gdzieś mała oponka na brzuchu.
Nie trzeba patrzeć daleko. Przykład mamy na wybiegach. Chude kobiety wyznaczają kanony piękna. Długie nogi, płaski brzuch i 175 centymetrów wzrostu. Nie każda z nas może pochwalić się takim wyglądem. Ale czy to znaczy, że jeśli nie mamy wymiarów 90x60x90 to jesteśmy brzydkie?
Chciałam Wam powiedzieć, że nie! Każda z nas jest piękna. Bez względu na rozmiar. Nie ma różnicy czy masz rozmiar 36 czy 42, bo każda z nas jest wyjątkowa.
Szczerze mówiąc jak patrzę na taką Rubik to mnie odpycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Szczery i bardzo motywujący post, dla osób, które mają niską pewność siebie
OdpowiedzUsuń