Wczoraj, będąc w Bolesławcu na Olimpiadzie Myśli Jana Pawła II, miałam możliwość ponownego obejrzenia filmu pt. ,,Bóg nie umarł". Oglądając go po raz pierwszy nie udało mi się dostrzec w nim kilku aspektów. Dopiero za drugim razem otworzyło mi się wiele nowych furtek do rozkminy.
Najpierw krótkie nakreślenie fabuły. Świeżo upieczony student, Josh Wheaton (Shane Harper), zapisuje się na uniwersytecie na zajęcia z filozofii. Profesor Radisson (Kevin Sorbo) już na pierwszym wykładzie stawia uczniów pod ścianą. Każe im wybierać. Albo zgodzą się z nim, że Bóg umarł albo o dobrej ocenie mogą tylko pomarzyć. I jak się kończy sprawa?
Jedynie Josh nie wykonuje zadania nauczyciela, czym poważnie zagraża
swojej przyszłej karierze zawodowej. Radisson, zaskoczony tym, że
ktoś ma czelność się mu sprzeciwić, znajduje rozwiązanie z tej sytuacji.
Każe studentowi obronić tezę, że Bóg nie umarł. Mimo braku wsparcia i
zrozumienia ze strony bliskich, Josh podejmuje się zadania.
Praktycznie cały film kręci się wokół tego, czy mamy na tyle odwagi, żeby przyznawać się do wiary i jej bronić. Myślę, że w dzisiejszych czasach to bardzo ważny temat. Znam niewiele osób, które przyznają się do tego, że wierzą. Spora część z nich chowa gdzieś tam głowę, żeby nikt nie uznał ich za nawiedzone cnotki. No i tak się żyje po cichu z tym wszystkim, żeby znajomi przypadkiem się nie dowiedzieli, że chodzisz do Kościoła i gadasz z tym Gościem na górze.
Aż tu nagle w filmie jakiś studencina z pierwszego roku wychyla się przed szereg i nieźle podpada profesorowi. Inni uznają go pewnie za frajera, że ryzykuje swoją przyszłość dla udowodnienia, że Bóg żyje. A Josh jednak podejmuje się wyzwania. I jakoś tak mi przyszło do głowy, czy byłabym w stanie zdobyć się na coś takiego. Czy umiałabym mówić o Bogu przed ludźmi, którzy nie wierzą i prawie zapomnieli jak wygląda kościół?
To o czym pisałam powyżej to tylko jeden, główny aspekt filmu. Ważną kwestią jest również ateizm, a raczej ateiści. ,,Bóg nie umarł" doskonale pokazuje psychikę osób niewierzących. To często ludzie, którzy chodzili do Kościoła, modlili się, ale pod wpływem jakiś tramatycznych wydarzeń zwątpili. Co człowiek to inny dramat. I tutaj wynurza się kolejny temat. Temat cierpienia, chorób i starości. Odwieczne pytanie - dlaczego cierpimy skoro Bóg nas kocha?
O! Prawie zapomniałam. Kiedyś sobie tak myślałam, czy życie zakonne jest lepszą formą życia. W sensie lepszym sposobem na realizowanie swojej wiary i trwanie przy Bogu. No i odpowiedź znalazłam właśnie w filmie w scenie, kiedy dwóch pastorów ze sobą rozmawiało. Jeden z nich był misjonarzem, a drugi duchownym w miejskiej parafii. Ten pierwszy powiedział, że Bóg dla każdego znajduje inne miejsce. Posyła Cię do pracy, w której najlepiej się spełnisz. I mimo że wszyscy realizujemy się w inny sposób, to w Jego oczach jesteśmy niezwykli.
Polecam film z czystym sumieniem. Szczególnie młodym osobom, wątpiącym i szukającym. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że ,,Bóg nie umarł" pozwolił mi spojrzeć na pewne sprawy z innego punktu widzenia. Na pewno pokazał mi moją wiarę z kolejnej perspektywy. Myślę, że nabrałam więcej odwagi i jeszcze chętniej będę mówiła o Bogu.
BÓG NIE UMARŁ!
Zostawiam Wam również zwiastun :) Warto obejrzeć.
Na deser podrzucam jeszcze piosenkę NEWSBOYS - God's Not Dead. Chłopacy z zespołu również wystąpili w filmie :)
Miałam dwa podejścia do tego filmu. Za pierwszym razem próbowaliśmy oglądać go w szkole i po prostu skończyła się lekcja. Za drugim razem postanowiłam zawalczyć ze swoim myśleniem o filmach głoszących COŚ (patriotyczne, religijne, polityczne)że to jeden wielki chłam. Jak zwykle, nie dałam rady obejrzeć do końca.
OdpowiedzUsuńBardzo dziwnie ogląda się film, w którym ludzie mówią o Bogu. tak po prostu mówią. Stoją sobie i mówią. W ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich sytuacji: ani w filmie, ani w życiu. Może jeszcze kiedyś dam rade obejrzeć go do końca, jeżeli przemogę to dziwienie, to niedopasowanie widzianej rzeczywistości do rzeczywistości znanej. Obezwładniający dysonans.
Oglądałam ten film niedawno i dopiero po przeczytaniu Twojego postu bardziej się nad nim zastanowilam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zdążyłam na nim być...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Tak, to świetny film :) Pozdrawiam i zapraszam na:
OdpowiedzUsuńmaggie-fashion-style.blogspot.com
Dziekuje za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńNie slyszalam wczesniej o tym filmie :)
Brzmi ciekawie
https://raspberryfairies.blogspot.com/
Film jest naprawdę godny uwagi. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfilm jest świetny i zmusza do refleksji :D BÓG NIE UMARŁ.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam Zuzia :)
Oglądałam i kocham go całym sercem! <3
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com/
Nie ogladalam filmu, ale zgadzam sie z tym, ze bardzo ważne jest bronienie swojej wiary. Brzydze sie osób które chodzą do kościoła dla podpisu do bierzmowania, a do bierzmowania ida dla pieniedzy (znam takie osoby, jedna jest nawet moja koleżanką). To najgorsze co może być.
OdpowiedzUsuńwww.mvrcelia.blogspot.com zapraszam na nowy post :)
Ten film jakoś tak do mnie uderza od jakiegoś czasu i chyba powinnam go wreszcie obejrzeć. Choćby z ciekawości.
OdpowiedzUsuńMagda czy Magdalena?:)
Magdalena :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji go oglądać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Nie widziałam tego filmu, ale kocham oglądać filmy więc na pewno
OdpowiedzUsuńgo sobie kiedyś zobaczę :) prawdę powiedziawszy nie przepadam za filmami
których główną fabułą jest religia, bo są dla mnie nienaturalne, ale oglądam
je i koniec końców uważam za udane (jak był w przypadku "Do you belive?")
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Nie oglądałam tego filmu, ale jak najszybciej muszę to zmienić. Twoja opinia a do tego zwiastun przekonały mnie do tego całkowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Mój blog-KLIK!
Film oglądałam na religii i bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńanonimoowax.blogspot.com
Film jest świetny teraz wybieram się na drugą część :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczka
Oglądałam ten film.
OdpowiedzUsuńNiestety tego typu sztuka do mnie nie przemawia. :)
xx
http://muflier.blogspot.com/
Oglądałam ten film "Bóg nie umarł" . Bardzo ciekawy i wart obejrzenia film
OdpowiedzUsuńwiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłam zwiastun tego filmu - nie wiedziałam co to jest, ale byłam pewna, że muszę obejrzeć. Dopiero za drugim razem udało mi się złapać tytuł i moja ochota wzrosła. Niestety zapomniałam o nim szybko, ale dzięki Tobie teraz wiem, co mam nadrobić! <3
OdpowiedzUsuń+ Kiedyś na jakimś portalu mrugnął mi news, że ma być druga część tego. Czy to prawda?
→ borenium.blogspot.com
Tak, jest druga część. Jak już ją obejrzę, to też napiszę o niej na blogu :)
UsuńOglądałam wraz z klasą na lekcji religii ten film i drugą część także. Film daje wiele do myślenia i naprawdę każdy z nas powinien się zastanowić nad swoją wiarą :)
OdpowiedzUsuńhttp://fit-pasja.blogspot.com/
O rany, film o moich zajęciach z filozofii religii :D Nie ma co, Bóg na filozofii jest obecny wszędzie, zwłaszcza na tej nieszczęsnej filozofii religii XD
OdpowiedzUsuńAż muszę obejrzeć ten film :P
Na pewno obejrzałabym taki film.Zdobyłaś ode mnie nominację do LBA :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
allofmonika.blogspot.com
Dzięki za nominację ;)
UsuńOglądaliśmy w szkole i tak sie wciągnęłam że oglądnęłam drugi raz w domu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny film, z pewnością oglądnę drugą część ;)
Pozdrawiam!
zubrzycanka.blogspot.com
Teraz chyba druga część będzie w kinach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie chcę się na nią wybrać. Chociaż jak na razie słyszałam, że podobno kiepska ta część. Jednak wolę się przekonać na własnej skórze i sama ją obejrzeć :)
UsuńOo, mialam obejrzeć ten film i kompletnie o nim zapomniałam. Przypomniałaś mi o nim, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.hoe-e.blogspot.com
Obejrzałam ten film, i przyznam że odmienił on troche moje zachowanie.
OdpowiedzUsuńCo do postu, to bardzo ciekawy.
http://weareloveitbebeauty.blogspot.com/?m=1
film bardzo mi się podobał. Tak trochę z innej beczki, miałam ogromna ochotę wybrać się na taki koncert jak ten z końcowej sceny. Czy mamy w Polsce podobny zespól? Może Luxtorpeda? Znacie coś jeszcze?
OdpowiedzUsuńJak oglądałam ,,Bóg nie umarł" to też od razu pomyślałam, że bardzo chciałabym pójść na taki koncert. Z tego, co się orientuję to zespół, który występował w filmie(Newsboys) grał koncert w Polsce w czerwcu tego roku. Mam nadzieje, że chłopacy kiedyś jeszcze do nas zawitają. Szczególnie polecam do posłuchania trzy ich piosenki - God's Not Dead, We believe i Hallelujah For The Cross.
UsuńTak jeszcze odpowiadając na pytanie, polecam Luxtorpedę (byłam na ich koncercie i nie żałuję, było mega). Moje ulubione piosenki Luxtorpedy to Mambałaga, Niezalogowany, Autystyczny, Hymn i 44 dni.
Jest jeszcze kilka polskich chrześcijańskich zespołów, które uwielbiam np. TGD. Jak dla mnie zespół - mistrzostwo świata. Niesamowita energia i niezwykłe wykonania. Koncerty TGD serio są nieziemskie. Polecam posłuchać : Nadejdzie dzień, Uwielbiamy Cię, Błogosław Duszo moja Pana, Uratowani.
Moim niedawnym odkryciem jest niemaGOtu. Ich piosenek - Nie ma Go tu, wstał oraz Nie mądrość świata tego mogłabym słuchać godzinami. Polecić mogę jeszcze zespoły Deus Meus i Exodus 15 (szczególnie piosenki - Nasz Bóg, Wolność, Dziękuję).
Jak byłam w zeszłym roku u franciszkanów na rekolekcjach to poznałam dwa fajne zespoły - Full Power Spirit i Fragua. Pierwszy tworzy muzykę hip-hopową. Zostawię linka do ich strony na facebooku - https://www.facebook.com/fullpowerspirit/?fref=ts . Natomiast Fragua(http://www.fragua.pl/) to zespół rockowy, który bardziej wpisuje się w klimaty zespołu z filmu. Warto się jeszcze zainteresować ks. Bartczakiem. Ojciec Łukasz Buksa też tworzy coś fajnego.
Mam nadzieję, że pomogłam :)