03:21

Wyrozumiałości i ciepełka wobec siebie niech stanie się zadość

Wyrozumiałości i ciepełka wobec siebie niech stanie się zadość

Wybaczać innym chyba już potrafimy. Albo nie. Uczymy się. Wciąż uczymy się jak darować ludziom winy i kochać ich takimi jakimi są. Więc czemu do jasnej cholery do diaska nie chcemy nauczyć się tego jak zerkać łaskawiej na siebie? No kurdebele. Przecież szczęście chyba zaczyna się od tego, że dobrze mi jest samym ze sobą. Że cieszę się z tego, że żyję właśnie w tym ciele, patrzę właśnie tymi oczami, doświadczam właśnie tymi dłońmi...

Copyright © 2016 Oczami humanistki , Blogger