11:36

Rodzeństwa przechodzą ewolucję


Tak. Rodzeństwa przechodzą ewolucję. Na serio.

Jeśli masz młodsze rodzeństwo to znasz chyba ten ból, kiedy Twoja siostra lub Twój brat biegnie do mamy z histerycznym płaczem: ,,Maaaaaaaaaaaaaaamo, powiedz mu/jej coś". I to tylko po to, żeby zrobić Ci na złość. A zmęczona po całym dniu mama karze Ci być mądrzejszym i ustąpić, bo jesteś starszy.

Życie w zgodzie z rodzeństwem to nienajłatwiejsze zadanie. Wieczne sprzeczki i bijatyki należą do porządku dziennego. Czekanie z rumieńcami na twarzy, kiedy ten drugi podpadnie rodzicom to najlepsza rozrywka rodzeństwa.

Ale kiedy dorastacie, przychodzi nagle taka dziwnie-magiczna chwila. Nikt nie wie kiedy to dokładnie się dzieje, ale nagle zaczynasz...dogadywać się z rodzeństwem! Tak, taka chwila nadchodzi.

Wiecznie robienie żartów siostrze przestaje sprawiać Ci radość, a chowanie gier komputerowych bratu przestaje być Twoją tajną misją. W pewnym momencie rodzeństwo zaczyna nadawać w miarę na tych samych falach. Wtedy nawet posiadanie wspólnego pokoju nie stanowi takiego problemu jak kiedyś.

U mnie tak było. A Wy przeszliście już ewolucję? ;)

2 komentarze:

  1. Nie mam rodzeństwa, więc nie mam co się wypowiadać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale bycie jedynakiem też ma swoje zalety ;)

      Usuń

*PROSZĘ O NIEZOSTAWIANIE LINKÓW DO SWOICH BLOGÓW. *KOMENTARZE TYPU ,,ŚWIETNY POST" PROSZĘ SOBIE DAROWAĆ
Jestem radosnym człowieczkiem, ale będę jeszcze bardziej szczęśliwa, jeśli zostawisz tu po sobie ślad. Chciałabym tworzyć blog razem z Tobą, więc zapraszam Cię do komentowania :)

Copyright © 2016 Oczami humanistki , Blogger