14:28

Wbiję Ci szpilę, bo nie wytrzymam!


Z jakiś niewiadomych mi przyczyn niektórzy to tak sobie lubią dogadywać innym. Jaka w tym jest przyjemność ja się pytam? Czy to serio takie fajne uczucie jak się komuś sprawi przykrość i przy okazji podniesie ciśnienie? A może wbijanie innym szpili to swego rodzaju hobby dające przy tym dziką satysfakcję?

Wyznaję zasadę, że jak ma się komuś powiedzieć coś tylko po to, żeby dogadać, to lepiej nic nie mówić. Mi nie ulży, a komuś można sprawić przykrość.

Byłoby super, gdybyśmy byli dla siebie milsi. Nie mówię, że mamy sobie wchodzić w tyłek bez mydła, ale chodzi mi o zwykłą, ludzką kulturalność i koleżeństwo. Szkoda tylko, że niektórzy się zachowują tak jakby pokończyli jakieś specjalne kursy pt. ,,Chamskie docinki-Poziom: expert" czy coś w stylu ,,Jak wykorzystać 105% wredoty".

PS. Wcale nie zakładam, że ludzie są fuuu czy tam bleee jak kto woli. Mam na myśli tylko te skrajne przypadki, z którymi chyba każdy się chociaż raz zetknął.

1 komentarz:

  1. O, takie zachowania są naprawdę okropne. Chociaż z drugiej strony, błyskotliwe cięte riposty mogą być nawet zabawne :D

    OdpowiedzUsuń

*PROSZĘ O NIEZOSTAWIANIE LINKÓW DO SWOICH BLOGÓW. *KOMENTARZE TYPU ,,ŚWIETNY POST" PROSZĘ SOBIE DAROWAĆ
Jestem radosnym człowieczkiem, ale będę jeszcze bardziej szczęśliwa, jeśli zostawisz tu po sobie ślad. Chciałabym tworzyć blog razem z Tobą, więc zapraszam Cię do komentowania :)

Copyright © 2016 Oczami humanistki , Blogger